Tofikowy świat, czyli kocia perspektywa
Translate
czwartek, 5 grudnia 2013
Dzbanek z kwiatkiem
Hej ! Tu Wasza Rose przepraszam że , nie pisze tego bloga tak często jakbym tego chciała . Wczoraj była Barbórka z tej okazji dostałam od rodziców kwiaty ( moje pierwsze imię to Barbara) . Tata postawił je wczoraj wieczorem na biurku w nadziei że , kot nie dosięgnie ich w nocy . Pomylił się dość ostro gdyż co prawda kot nie zwalił ich w nocy ale zaczął interesować sie nimi w dzień . Zwłaszcza liśćmi i kolorowymi wstążkami . Gdyby nie pomoc laserka i zamykanie go w pokoju nie dałoby rady go uspokoić . Wasza Rose .
niedziela, 10 listopada 2013
Choroba
Mój biedny Tofik zachorował :( musiał dostać zastrzyki i kroplówkę . Na szczęście to nie groźna choroba i będzie zdrowy . Czeka go dzis Głodówka dla uspokojenia choroby .:(
poniedziałek, 28 października 2013
wtorek, 10 września 2013
Samotność pokonana
Hej ! Tu wasza Rose bardzo was przepraszam ale tak mało się dzieje w życiu Tofika że nie ma co pisać jednak znalazły się dwa zdarzenia .
Po pierwsze kot spędził obecne wakacje u mojej babci i przez cztery miesiące spowodowane nie pisaniem matury mógł latać po polach ile dusza zamarzy. Jednak jest tez punkt drugi kot przez te wycieczki zapomniał jak to jest mieszkać w bloku w nocy doprasza się wyjścia jednak nie może wychodzić z bloku tak jak z domku wolnostojacego kiedy mu się podoba . Obecnie mama przechadza się z nim na smyczy by mu wybić z głowy chodzenie w nocy po domu jeśli błagam o wypuszczenie ignorujemy jego miauczenie by go nauczyć żeby umiał mieszkać w bloku jeśli nie zda to egzaminu kot pojedzie do babci a ja będę sama.
Subskrybuj:
Posty (Atom)